Przez najbliższe pięć miesięcy można w dębickim muzeum podziwiać odbiorniki radiowe z lat 20. i 30., ubiegłego stulecia. To prawdziwe perełki techniki i sztuki. Wśród blisko pięćdziesięciu odbiorników znajdują się nie tylko te firmowe Marconiego, Philipsa czy Elektritu, ale również wykonane w zaciszu domowym przez polskiego elektronika w 1937 roku.
Wystawa zatytułowana „Radio Nostalgia”, to ekspozycja odbiorników radiowych ks. Ryszarda Piaseckiego, proboszcza parafii św. Jadwigi w Dębicy. To on przez lata wyszukiwał, a później wspólnie z fachowcami m.in. inż. Albertem Sierawskim, ekspertem w dziedzinie radiotechniki, przywracał do życia.
– Większość z nich trafiała do mnie w kiepskim stanie. Dzisiaj na aukcjach można kupić dobre odbiorniki, ale trzeba mieć bardzo duże pieniądze. Ja na miarę swoich możliwości kupowałem, otrzymywałem zwykle zdezelowane egzemplarze, które pomału odnawiało się przy pomocy grupy ludzi. Ta współpraca zaowocowała tym, że teraz możemy podziwiać odbiorniki radiowe, które ukazują historię radiofonii kiedy najbardziej się rozwijała czyli właśnie lata 20. i 30. – relacjonuje ks. Ryszard Piasecki.
Odwiedzający podziwiali nie tylko piękno odbiorników, ale mogli ich także posłuchać. – Część tych zbiorów miałem okazję już widzieć u ks. prałata, ale nie spodziewałem się, że kolekcja jest aż tak bogata. Chyba wielu nie śniło się nawet, że u nas w Dębicy można oglądać takie perełki radiowe – mówi Mariusz Szewczyk, burmistrz Dębicy.
Wystawa będzie czynna do 22 kwietnia przyszłego roku.